środa, 14 sierpnia 2013

"Requiem", Lauren Oliver

 
 
 
 
 
tłumaczenie: Monika Bukowska
tytuł oryginału: Requiem
seria/cykl wydawniczy: Delirium tom 3
wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
data wydania: 20 marca 2013
liczba stron: 392
 
 
 
 
„Wolność lub śmierć”*

Miłość jako choroba cywilizacyjna w trzeciej odsłonie. 


Odmieńcy, o których istnieniu nie miał pojęcia przeciętny obywatel, szturmem burzą granice stworzone przez zwolenników AWD. Z drugiej strony, wyznawcy remedium wkraczają do Głuszy. Dla nikogo nie ma litości. Każdy musi zmierzyć się z brutalną rzeczywistością i walczyć po jednej ze stron.
Lena przygotowuje się do wojny, jednocześnie starając się dojść do ładu ze swoimi uczuciami. Alex wrócił, żywy, lecz odmieniony. Kompletnie wydaje się nie zwracać uwagi na dziewczynę, dla której zaryzykował wszystko, również własne życie. Wręcz jest w stosunku do niej wyjątkowo opryskliwy. Z kolei Lena odsuwa od siebie Juliana, który zrezygnował z wszelkich luksusów i uciekł z nią.

„A kiedy zaczęło się ściemniać, wskazałeś na niebo i powiedziałeś mi, że gwiazd jest tyle, ile rzeczy, które we mnie kochasz.”*

Autorka postarała się, by podobnie jak w „Pandemonium” Czytelnik mógł skupić się na dwóch spojrzeniach na otoczenie.
Hana była najlepszą przyjaciółką Leny od drugiej klasy. Od tamtej pory spędzały wspólnie niemal każdą wolną chwilę. Wszystko zmieniło się wraz z ucieczką Leny do Głuszy oraz zabiegowi, któremu poddała się Hana. Czytelnik może wczuć się w położenie bohaterki tuż po zażyciu lekarstwa na miłość. Łatwo jednak dostrzec, iż w przypadku dziewczyny remedium nie do końca zadziałało tak jak powinno. Nie wyłączyło całkowicie emocji, nie odciągnęło snów od jej umysłu.

„Wiesz, że nie możesz być szczęśliwa, jeżeli czasami nie bywasz nieszczęśliwa, prawda ?”*

Hana została sparowana z synem niedawno zmarłego burmistrza i przygotowuje się do zaślubin. Wraz z matką, której najwyraźniej bardziej niż córce zależy, by ten dzień wszyscy zgromadzeni zapamiętali na długo, planuje wszelkie szczegóły. Jednak nie może przewidzieć tego, że niegdyś bardzo jej bliska istota wyskoczy przed jej samochód i będzie musiała przyznać się nie tylko przed samą sobą, ale i przed nią, do zdrady.
Trylogia „Delirium” trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Barwny język i cechy charakteru głównej bohaterki wprowadzają Czytelnika w świat, w którym miłość jest chorobą, którą należy zdusić w zarodku. W świecie za murami nie można czuć, gdyż jest to nie tylko słabość, lecz także powód do skasowania danej jednostki. W wojnie o to piękne uczucie, buntownicy przeciwstawiający się panującemu systemowi, nie cofną się przed niczym. Poświęcą również siebie.

„Zburzcie mury. W końcu o to właśnie chodzi. Człowiek nie wie, co się stanie, kiedy runą. Nie da się przeniknąć wzrokiem na drugą stronę, nie wie się, czy przyniesie to wolność, czy ruinę, porządek czy chaos. Czy będzie to raj czy zniszczenie. Zburzcie mury. W przeciwnym razie będziecie żyć ostrożnie, w lęku, będziecie budować barykady przeciwko nieznanemu, odmawiać modlitwy, by odegnać ciemność, i szeptać wersy pełne trwogi. W przeciwnym razie nigdy nie poznacie piekła. Ale nie poznacie też nieba. Nie dowiecie się co to znaczy oddychać pełną piersią, ani nie zaznacie radości latania. Wy wszyscy, gdziekolwiek jesteście: wy w strzelistych miastach i wy w małych wioskach. Znajdźcie w sobie to, co najtwardsze, kamienne bryły, żelazne pręty i ogniwa, i wyrzućcie precz. Umówmy się tak: zrobię to, jeśli i wy to zrobicie, teraz i na zawsze. Zburzcie mury.”*

* cytaty, „Requiem”


 

2 komentarze:

  1. Cała trylogia kusi mnie od dawna, ale nie udało mi się jeszcze dorwać pierwszej części, nad czym ubolewam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorwij czym prędzej! Ja kupiłam w empiku 2 i 3 część, a Delirium nie mogłam nigdzie dorwać, bo jak się okazało, wykupione wszystkie. Zakupiłam więc używaną, a jej znalezienie nie należało do najłatwiejszych zadań ;) POLECAM serdecznie całą trylogię:)

      Usuń