piątek, 19 lipca 2013

"Nowe oblicze Greya", Erika Leonard






tłumaczenie: Monika Wiśniewska
tytuł oryginału: Fifty Shades Freed
seria/cykl wydawniczy: Pięćdziesiąt odcieni tom 3
wydawnictwo: Sonia Draga
data wydania: 9 stycznia 2013
liczba stron: 688
 
 
 
 
 
 
„Kobiety na jej punkcie szaleją.
Mężczyźni wiele zawdzięczają.
Biblioteki apelują, by wycofać z obiegu.
A powieść sprzedaje się w tempie egzemplarza na minutę!!!





W „Pięćdziesięciu twarzach Greya” Czytelnik poznaje głównych bohaterów. Dowiaduje się o nich niewiele więcej niż to, że Anastiasia „Ana” Steele to niezbyt rozgarnięta studentka, niejednokrotnie potykająca się o własne stopy, a do tego dziewica. Christian Grey, natomiast, to młody, przystojny przedsiębiorca, który o własnych siłach założył prężnie rozwijającą się firmę. Mężczyzna doskonały? Nie do końca, czego główna bohaterka dowiaduje się podczas kolejnych spotkań. Pan? Uległa? Czerwony Pokój Bólu? Czego można było się spodziewać, Ana chętnie przystaje na propozycję Christiana i zakochuje się w nim.

„Ciemniejsza strona Greya” skupia się na ustaleniu przyczyny, dlaczego idealny kochanek jest, jaki jest. Otóż wszystkie ciemnowłose piękności przypominają mu jego biologiczną matkę, prostytutkę. To wyjaśnia, dlaczego kobiety o podobnych rysach chce okładać biczem i uprawiać z nimi zwierzęcy seks. Jak wyznaje pannie Steele, przed nią było ich piętnaście. Autorka opisuje emocje, jakie towarzyszą bohaterce w momencie, gdy dowiaduje się tego wszystkiego, lecz, niestety, nie jest to kompletnie przekonujące. Czytelnik wciąż doznawał palącej złości i zazdrości o Elenę, dojrzałą, doświadczoną kobietę, która wprowadziła młodego Greya w świat rozkoszy. Zakochana dziewczyna chce „naprawić” psychikę swojego „małego chłopca”. Kolejne niestety: więcej o tym wzdycha niż robi. Jako jedyna z jego partnerek seksualnych poznaje jego rodzinę, a niedługo później ogłaszają swoje zaręczyny. W tle, na szczęście, rozgrywa się poboczny wątek. Szef Any ma na nią ochotę, jak na wszystkie swoje poprzednie asystentki. Co robi w takiej sytuacji Christian? Dokładnie! Jako że ma więcej forsy niż rozumu, kupuje firmę, w której pracuje jego dziewczyna i staje się szefem szefa jej szefa. Ciekawa zależność.

„Nowe oblicze Greya” rozpoczyna się w momencie, gdy nowożeńcy przebywają w podróży poślubnej, po której wracają do swoich obowiązków. Olbrzymie brawa należą się dla pani Grey, gdyż zaczęła walczyć o swoje i wróciła do pracy. A tu niespodzianka! Christian kupił jej firmę, w której aktualnie jest redaktor naczelną. Ana stara się odwieźć męża od pomysłu, by to ona zarządzała wydawnictwem, ponieważ kompletnie się na tym nie zna. Wszystko układa się idealnie, nawet jej przyjaciółce oświadcza się brat jej własnego męża, lecz do czasu. Do momentu, w którym dociera do niej, że rośnie w niej mała fasolka i tak też ją nazywa. Obawia się powiedzieć o wszystkim Christianowi i słusznie, gdyż reakcja pana Greya jest stanowczo przesadzona. Nie dość, że krzyczy, że znają się za krótko, by mieć dzieci (ale na ślub trzy miesiące znajomości to wystarczający okres), poza tym biegnie upić się z dawną kochanką. Książkę ratuje wątek byłego szefa Anastasii, który postanawia zemścić się nie tylko za wyrzucenie ze stanowiska.

Na czym tak naprawdę polega fenomen powieści pani E. L. James? Niestety nie na poprawnym gramatycznie języku czy kwiecistych dialogach. Czytanie na niemal każdej stronie ponad 600-stronicowej powieści wymianę zdań:

„ – (…), panie Grey?
 - Oczywiście, pani Grey”

jest niesamowicie męczące.
Zakończenie trylogii przewidywalne. W tych trzech tomach zamknięto jedynie sceny łóżkowe i zachwyty Any nad urodą ukochanego. Od czasu do czasu Autorka wtrąciła jakąś kłótnię, która za każdym razem dotyczyła nieposłuszeństwa dziewczyny.
Opinie na temat powieści są podzielone. Jedni ją kochają, inni najchętniej odłożyliby na półkę w połowie i każdemu odradzali. Faktem jest natomiast, że pozycja ta wywołuje jakąś reakcję, rzadko kiedy obojętność, dlatego warto spróbować się za nią zabrać i stanąć po jednej ze stron barykady.
 

1 komentarz:

  1. Ciekawa recenzja, też bym chciał to w końcu przeczytać, ale jakoś nie mogę tego dorwać ;)

    http://flirty-z-ksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń